Pomimo nocnej zmiany czasu, z zimowego na letni, o której zupełnie zapomniałem, udało mi się nie zaspać na wschód słońca. Miejscówkę znalazłem i zarezerwowałem sobie poprzedniego wieczora i tak w porannym półmroku spieszyłem już uliczkami miasteczka, z aparatem na szyi, statywem pod...