Sylwester bez sukni i fraka
Zbliżający się Sylwester, sprawia że wielu z nas zastanawia się, jak spędzić tę wyjątkową noc. Na jaki pójść bal, a co za tym idzie, w co się ubrać? A co, jeśli powiem wam że istnieje taki bal, na który nie trzeba ubierać się wcale? A po powrocie z niego czujecie się bardziej wypoczęci niż przed wyjściem. Wkroczycie w nowy rok z odnowioną siłą i energią, jakbyście zresetowali się po ciężkim poprzednim roku i świątecznym obżarstwie.
Taki bal nie wymaga godzin spędzonych przy stole, zapełniania brzucha kolejnymi daniami, a następnie ubijania tego na parkiecie. Nie będziecie musieli martwić się, że zupa pochlapie wam koszulę, ani że jesteście już zmęczeni, a trzeba jeszcze wytrzymać godzinę. Po prostu gdy się zmęczycie, będziecie mogli odpocząć, lub odetchnąć w ciszy, czy też po prostu przetrawić kolacje w pozycji horyzontalnej. W każdej chwili możecie iść i położyć się na leżaku. Jeśli zmarzniecie, wejdziecie do gorącej wody, albo do sauny, a gdy będziecie się chcieli pobudzić, czeka na was zimny prysznic oraz niecka z lodowatą wodą.
To właśnie Sylwester w szlafroku – propozycja dla tych, którzy marzą o nietypowym i relaksującym sposobie witania Nowego Roku.
Dlaczego, czyli skąd taki pomysł.
Ostatnio coraz mniej ciągnie mnie do wielkich sylwestrowych balów. Być może to znak, że się starzeję, ale może też po prostu nigdy nie przepadałem za tłumem. W ostatnim czasie coraz bardziej zacząłem cenić sobie chwile relaksu, zwłaszcza korzystając z saun, które pomagają mi zwalczać codzienny stres. Stąd też pomysł połączenia tego z Sylwestrem. Okazuje się, że nie jestem w tym pomysł oryginalny, ponieważ wiele ośrodków termalnych już organizuje takie wydarzenia.
Dlaczego miałbym męczyć się przez kilka godzin w niewygodnym garniturze, na niewygodnym krześle, gdy mogę spędzić ten czas na odprężającym relaksie?
Pozostało tylko znaleźć odpowiednie miejsce, a marzyłem o widoku na góry. Dlatego też wybrałem Austrię. Znalezienie oferty Sylwestra nie było trudne, ale dopasowanie jej do miejsca na kempingu już wymagało trochę wysiłku. Na szczęście udało się znaleźć idealne miejsce w Termach w Bad Waltersdorf. Kampera zaparkowaliśmy na niewielkim kempingu jakiś kilometr od term. Dzięki temu na imprezę sylwestrową mogliśmy dostać się pieszo.
Mimo, że to był nasz pierwszy taki Sylwester, długo zastanawiałem się, czy kamping to dobry pomysł. Jednak okazało się, że wszystko się świetnie sprawdziło, a Sylwester tak nam się podobał, że na pewno za rok będziemy chcieli spędzić go podobnie. Postanowiliśmy też podzielić się tą świetną ideą z innymi, stąd ten artykuł.
Co, gdzie i jak to działa.
Taka impreza, najczęściej faktycznie nazywa się „Sylwester w szlafroku”, jest często organizowana przez różne kompleksy termalne, aquaparki i saunaria. Jest to idealna propozycja dla fanów saunowania, ponieważ zazwyczaj przygotowywany jest specjalny harmonogram seansów saunowych. Mimo że same baseny mogą się wydawać monotonne, bogata oferta saun zapewniała mi świetną zabawę przez cały dzień.
Warto zaznaczyć, że oferta różni się w zależności od miejsca. Istnieje możliwość przyjścia tylko na wieczór, ale niektóre miejsca pozwalają na rozpoczęcie świętowania Sylwestra już od samego rana, dla tych, którzy lubią wcześnie kłaść się spać. W takich przypadkach, zazwyczaj w cenie jest zawarta kolacja oraz przekąska w samo południe. Napoje dodatkowo płatne, ale zapewne istnieją też oferty All Inclusive. Nie mniej o gotówkę nie trzeba się martwić, płatności dokonuje się za pomocą opaski, a następnie rozlicza przy wyjściu z kompleksu.
Poza tym, każdy ma pełną swobodę w wyborze aktywności. My spędziliśmy większość czasu w saunach, ciesząc się różnorodnymi sesjami aromatycznymi. Nieliczne chwile odpoczynku na leżakach były błogim relaksem, a sama zmiana roku została przez nas powitana w zewnętrznym basenie, trzymając w dłoniach kieliszek szampana i podziwiając spektakularne fajerwerki.
Kolacja w szlafroku
Kolacja to oczywiście ważna część każdego Sylwestra. Tutaj również mamy kilka opcji do wyboru. W Heilterme Bad Waltersdorf mieliśmy możliwość wyboru różnych pakietów sylwestrowych, w jednym z nich w cenie zawarta była kolacja – bardzo wyrafinowana, przy której mogliśmy pozostać w naszych szlafrokach. W końcu, kto by chciał się przebierać tylko na jedną kolację? Sala restauracyjna była więc wypełniona gośćmi w szlafrokach, tworząc niepowtarzalną atmosferę. Kolacja odbywała się o ustalonej godzinie i trwała półtorej godziny, stanowiąc przerwę od kąpieli i saunowania, ale zdecydowanie warto było na nią poświęcić czas.
Menu kolacji było ustalone i oferowano wybór między daniami mięsnymi, rybnymi lub wegańskimi. Kolacja składała się z czterech dań, a do potraw podawane było wino.
Dla osób, które nie wybrały pakietu z kolacją, nadal istniała możliwość skorzystania z baru lub restauracji, jednak poza godzinami, w których serwowana była kolacja sylwestrowa.
Po kolacji z pełnym brzuchem na leżak
Po kolacji można było bez wyrzutów sumienia położyć się na leżaku lub w łóżku wodnym i spokojnie przetrawić posiłek przy dobrej książce. Nikt nie oceniał ani nie kazał się bawić, atmosfera była zupełnie bezstresowa. W cenie biletu zarezerwowane było miejsce na leżaku, więc można było cieszyć się relaksem bez dodatkowych opłat. A kiedy już poczuliśmy się gotowi, aby kontynuować rozrywkę, mieliśmy pełną swobodę korzystania ze wszystkich dostępnych atrakcji.
Szampan w basenie
Tradycyjnie o północy wszyscy witali Nowy Rok z kieliszkiem szampana w dłoni, który był wydawany na zewnątrz, a następnie w basenie, przy świetle fajerwerków, był spożywany. Gorąca termalna woda skutecznie zabezpieczała nas przed grudniowo-styczniowym mrozem, co dodawało wyjątkowego uroku temu magicznemu momentowi.
Oprócz szampana, krótko przed północą mieliśmy również okazję skosztować pieczonej wieprzowiny, co miało przynieść nam szczęście w Nowym Roku – zgodnie z austriackim przekazem kulturowym „Schwein haben”, czyli dosłownie „mieć świnie”, oznacza mieć szczęście w bardziej zrozumiałym tłumaczeniu.
Jeszcze nigdy nie wszedłem w nowy rok tak wypoczęty
Faktycznie, ten Sylwester był dla mnie niezwykle relaksujący, a wchodząc w Nowy Rok, czułem się wypoczęty jak nigdy dotąd. Nawet pomimo późnej pory spać pójścia, obudziłem się pełen energii i gotowy na nowe wyzwania. Następnego dnia spacerując po słonecznej Austrii, naładowaliśmy się witaminą D, co dodatkowo podniosło nasze samopoczucie. Wypoczęci i pełni sił, ruszyliśmy więc w drogę powrotną do domu.
Możliwe lokalizacje
Oczywiście, wybór lokalizacji zależy od oczekiwań i preferencji każdego z nas oraz od gotowości do podróży. Oferta różnych przybytków może się również bardzo różnić od tego, co tutaj opisałem. Tutaj chciałbym podrzucić tylko kilka możliwych lokalizacji, na które natrafiłem poszukując sylwestra dla siebie. Ostrzegam jednak, że są one dość mocno rozrzucone i z uwagi na to, gdzie mieszkam, większość jest w krajach niemieckojęzycznych. Poniżej podrzucam linki do Term i Saun które taki sylwester organizowały w 2023, czy będą organizować wciąż, tego nie wiem. Nie mniej jest to jakiś początek poszukiwań.
Wspomniane już powyżej Termy w Bad Waltersdorf – pięknie położone w małej miejscowości pośród ciszy i spokoju. Niedaleko znajduje się kemping.
Termy w Gleichenberg – położone niedaleko Bad Waltersberg termy z podobną ofertą jak te powyżej.
Resort mark Brandenburg – Tutaj również można spędzić sylwester w saunach oraz w pięknym hotelu.
Badegärte Eibenstock – Sauny w stylu rosyjskim położone nad jeziorem. Przy saunach jest wydzielony parking dla kamperów ze wszystkim, czego potrzeba. Ośrodek posiada 12 saun w stylu rosyjskim i japońskim, do tego oferuje kąpiele piwne oraz wiele innych rytuałów. Zwiedzając wiele ośrodków saunowych możemy tylko powiedzieć, że tutaj właśnie znajduje się największa z saun, w jakiej do tej pory mieliśmy przyjemność być. Polecamy też rosyjską kuchnię, serwują tutaj wybitne pielmieni.
RappSoDie – Ośrodek Wellnes w pobliżu Mannheim. Tutaj również oferowany był sylwester w szlafroku, w pobliżu znajduje się również parking dla kamperów.
Oferta dla kamperowców
Cały ten artykuł nie miałby sensu, gdybym nie wspomniał o kamperach. Wiele z wymienionych term czy saun jest usytuowanych w pobliżu kempingów lub posiada wydzielone parkingi dla kamperów. Niezależnie od Sylwestra, podróżowanie kamperem do takich miejsc uważam za doskonały pomysł przez cały rok. Jednakże wybierając się na Sylwestra kamperem, można zaoszczędzić znaczną sumę pieniędzy na noclegu, szczególnie, że hotele zazwyczaj są pełne tej nocy, a bez wcześniejszej rezerwacji trudno o miejsce, nie wspominając już o wysokich cenach. Dlatego zdecydowanie polecam rozważenie opcji podróży kamperem.
Podsumowując, Sylwester w szlafroku to nie tylko nowy sposób na powitanie Nowego Roku, ale również szansa na zresetowanie się i naładowanie baterii na nadchodzące wyzwania. Wybierzcie spokój i relaks, a z pewnością rozpoczniecie nowy rok w wyjątkowy sposób. Serdecznie Polecamy.
A jeśli szukasz innych pomysłów na spędzenie sylwestra, spójrz jeszcze tutaj.
Pozostaw komentarz