Po moim niesamowitym pobycie na Fuerteventurze w 2021 roku, wpadłem na genialny pomysł – kilkumiesięczna podróż kamperem po Wyspach Kanaryjskich. Przed wyprawą, intensywnie przeszukałem internet w poszukiwaniu praktycznych informacji, jednak głównie natrafiłem na artykuły niemieckich podróżników. Niestety, po ich przeczytaniu wiele moich pytań wciąż pozostało bez odpowiedzi. Dlatego teraz, po dwóch miesiącach wspaniałej kamperowej przygody na tych przeuroczych wyspach postanowiłem podzielić się moimi doświadczeniami na blogu. Mam nadzieję, że moje przemyślenia i wskazówki pomogą innym pasjonatom podróży kamperem po Kanarach.
Warto zaznaczyć, że w tym artykule nie skupiam się na tym, jak zdobyć długi urlop ani skąd wziąć środki finansowe na tę przygodę. Nie będzie tutaj również zbyt wiele o wartych odwiedzenia miejscach, o tym piszę między innymi tutaj. W tym artykule opowiem o tym jak się na wyspy dostać, na co uważać, na co się nastawić, oraz odrobinę o potrzebnym wyposażeniu w kamperze. Pragnę, aby ten artykuł stał się dla Ciebie praktycznym przewodnikiem, pomagającym maksymalnie cieszyć się podróżą kamperem po Kanarach.
Wstęp
Dla tych, którzy nie przepadają za zimą, mrozem i śniegiem, Wyspy Kanaryjskie oferują wszystko czego zapragną tj. stale wiosenną pogodę, temperatury powyżej 20 stopni, ciepły ocean i to wszystko tylko kilka godzin lotu z Europy, jednakże wciąż pozostając na terytorium Unii, a więc, nie potrzeba paszportów ani wiz. Co prawda jeśli mowa o podróży kamperem to czas dotarcia odrobinę się wydłuża, wynagradzają za to ceny, które na kanarach są niższe niż w Europie, w końcu Kanary nazywane są strefą wolnocłową Europy. Brak przemysłu zapewnia czyste powietrze i bliskość natury.
Gdzie leżą Wyspy Kanaryjskie
Na początek, trochę geografii. Wyspy Kanaryjskie, to archipelag, będący częścią Hiszpanii, składający się z wulkanicznych skarbów położonych na Oceanie Atlantyckim, na zachód od Sahary. Każda z wysp emanuje swoim unikalnym pięknem i charakterem, co sprawia, że podróżowanie kamperem staje się prawdziwą przygodą, nie nudząc powtarzalnością krajobrazu.
Pomimo wspólnego wulkanicznego pochodzenia, każda z nich prezentuje się inaczej, oferując podróżnikom niezapomniane wrażenia. Położenie w bliskości równoleżnika raka powoduje, że panuje tu klimat suchy, większość roku świeci słońce a temperatury za dnia rzadko spadają poniżej 20 stopni. Idealne miejsce by spędzić zimę z dala od mrozów, chlapy i przeziębienia.
Wyspy przyciągają podróżników z całego świata. Szczególnie chętnie przyjeżdżają tutaj fani Surfingu, Windsurfingu czy Kitesurfingu i wszyscy oni znajdują tutaj idealne dla siebie miejsce. Wbrew pozorom wcale nie mało osób wpada również na pomysł by odwiedzić te wyspy kamperem, to też nie będziecie tam osamotnieni, szczególnie w miesiącach zimowych.
Pogoda na Wyspach Kanaryjskich
Na Wyspach Kanaryjskich deszcz to prawdziwa rzadkość, głównie występująca w zimowych miesiącach, aczkolwiek nawet wówczas opady są niewielkie. To zasługa wpływu wyżu azorskiego, który sprawia, że te wyspy cieszą się dużym nasłonecznieniem. Latem natomiast deszcz jest praktycznie nieobecny, a temperatury utrzymują się na poziomie 28-29 stopni, rzadko przekraczając 30. Owszem, rok 2023 był wyjątkowy, a wrzesień przyniósł rekordowe temperatury sięgające nawet 36 stopni. Niemniej jednak, upały są rzadkością, co sprawia, że klimatyzacja w kamperze nie jest absolutnie niezbędna.
Kamper na Kanarach
Dlaczego kamperem
Wprawdzie Kanary są dostępne samolotem i to często wybierana opcja przez turystów, którzy potem wynajmują samochód, aby zwiedzić wyspy. Niemniej jednak, dla tych, którzy pragną poczuć prawdziwą wolność, gorąco zachęcam do podróży kamperem. Zachody słońca obserwowane z klifu przy plaży La Pared czy noc pod rozgwieżdżonym niebem na plaży Cofete – te niepowtarzalne chwile nie mają równych, żaden hotel nie zaoferuje takiego doświadczenia.
Podróż kamperem otwiera drzwi do niezliczonych możliwości, takich jak nocowanie na wysokości dwóch tysięcy metrów przy Teide, podziwianie gwiazd na czystym, niezabrudzonym sztucznym światłem niebie, czy też szumie fal rozbijających się o klify kołyszący do snu. I to wszystko z jednym niesamowitym dodatkiem – każdą noc można spędzić w innym miejscu, bez konieczności powrotu do hotelu. Śpisz tam, gdzie właśnie Ci się spodobało.
Własny kamper na kanarach
Choć zdaję sobie sprawę, że nie każdy może sobie pozwolić na dwumiesięczny urlop, moim zdaniem jadąc kamperem na Kanary, dwa miesiące na absolutnie minimum. Dlaczego? Ponieważ promy wypływają z południowo-zachodniego krańca Hiszpanii, praktycznie z końca tego kraju. Dojazd tam kamperem zajął nam tydzień, chociaż oczywiście da się to zrobić krócej, ale uważam, że trzy dni to minimum.
Samo przeprawa promem trwa co najmniej 27 godzin (w zależności na którą wyspę się wybieramy). Dodając powrót, mamy już dwa tygodnie podróży. A że wypoczynek musi trwać dłużej niż podróż, z mojego rachunku niechybnie wychodzą dwa miesiące. Pewnie dlatego, że chciałem mieć czas zobaczyć każdą z wysp, a wysp do zobaczenia był sześć. Sześć plus dwa daje osiem tygodni czyli dwa miesiące.
Niemniej jednak, dla tych, którzy pragną podróżować własnym kamperem (bo przecież własnym autem jeździ się najlepiej i najwygodniej), ale nie mogą wyjechać na tak długo, istnieje wiele miejsc oferujących przechowanie kampera. Można więc pojechać, wrócić samolotem, zostawić kamper na kilka miesięcy, a następnie wrócić i zwiedzić kolejną wyspę. Niewiele wiem o tej metodzie, bo sam tak nie robiłem. Widziąłem tylko że inni tak robią, a jednym z miejsc gdzie tak robili, jest Kemping El Pinillo na Gran Canarii, gdzie aktualnie (stan na luty 2024) koszt parkowania wynosi 60 euro za miesiąc.
Wynajem kampera jako Alternatywa
Kolejną opcją dla tych, którzy marzą o podróży kamperem po Kanarach, ale nie mają tak wiele czasu, bądź też własnego kampera, jest wynajem pojazdu. Na wyspach działa wiele wypożyczalni oferujących kampery o różnych rozmiarach – począwszy od mikrokamperów na małych dostawczakach, poprzez vany, takie jak Volkswagen California, aż po obszerne kampery.
Chociaż nie miałem okazji praktykować tej opcji, chciałbym ją podrzucić jako ciekawą możliwość. Nie mniej jeśli ktoś decyduje się na taką właśnie opcję, wciąż może znaleźć w tym poradniku wiele praktycznych informacji. Nie czujcie się więc proszę spuszczeni na drzewo przeze mnie. Po prostu wolę pisać o tym o czym wiem, a wynajem kampera na Kanarach wciąż może być wygodnym i ekscytującym rozwiązaniem dla wielu podróżników, ale ja o nim nie wiele wiem!
Najlepszy Czas na Kamperową Podróż po Kanarach i na jak długo
Mimo, że na Wyspach Kanaryjskich ciepło utrzymuje się przez cały rok, według mnie najlepszym okresem na podróż kamperem po tych wyspach są miesiące zimowe. Z trzech powodów, po pierwsze w miesiącach letnich mamy do dyspozycji całą Europę i uważam że lepiej udać się w inne łatwiej dostępne miejsca, do których podróż zimą może się okazać mniej przyjemna.
Po drugie w miesiącach zimowych ruch turystyczny na Kanarach jest zdecydowanie mniejszy niż latem, nawet w trakcie świąt Bożego Narodzenia i ferii zimowych. Po trzecie temperatury zimowe na wyspach są optymalne do podróży kamperem – nie jest ani za ciepło, ani za zimno. Chociaż na Teneryfie w wyższych partiach górskich między grudniem a marcem temperatury spadają poniżej zera, to na pozostałych wyspach tego problemu nie ma. Latem natomiast może się okazać że brak klimatyzacji w kamperze będzie odbierał dużą część przyjemności z podróży.
Ostateczny czas podróży zależy od wybranej metody. Warto pamiętać, że sam dojazd kamperem na Kanary, włączając w to rejs promem, zajmuje około tygodnia w jedną stronę, i tyle samo powrót, a to już dwa tygodnie, tyle co średni urlop. Cała długość podróży zależy więc od tego, ile czasu chcecie spędzić na samych wyspach. Przykładowo, my planowaliśmy zobaczyć sześć wysp, planując po tygodniu na każdą. Razem z pewnym zapasem daliśmy sobie dwa miesiące na tę ekscytującą podróż. Chociaż jeśli komuś zależy na gruntownym zwiedzaniu, na niektóre wyspy tydzień, może być za mało.
Promem na Kanary –Jak się tam dostać
Wybór armatora i trasy
Jak już wspominałem i czego wszyscy się zapewne spodziewali aby dostać się na wyspy kamperem potrzebny będzie prom. Do dyspozycji mamy dwóch armatorów oferujących tego rodzaju usługi: Naviera Armas i Fred Olsen. Wybór zależy od naszych preferencji oraz kierunku podróży – rejsy wypływają z Kadysku lub Huelvy.
W czasie naszej podróży, Naviera Armas był zdecydowanie tańszy, ale obecnie sytuacja może być różna. Armas wypływa raz w tygodniu z Kadyksu oraz raz z Huelvy. Z kolei Fred Olsen oferuje trzy rejsy w tygodniu z Huelvy, a ich prom nosi dumne imię Marii Curii Skłodowskiej i jest napędzany gazem, co może być istotne dla osób zwracających uwagę na ekologię, nawet jeśli to oznacza nieco wyższą cenę.
Jeśli chodzi o wyposażenie statków, w sumie niewiele się różni, choć na jednym ze statków Naviery jest basen, a na statku od Freda Olsena na tarasie znajdują się dwa jacuzzi, to zimą są one jednak nieczynne. Ponadto, zauważyliśmy, że na promach od Freda Olsena zachowywane są większe odstępy między samochodami.
Czas i koszty
Długość rejsu zależy od trasy, którą wybierzemy, oscylując od 27 godzin (Kadyks – Lanzarote) do nawet 57 godzin (Kadyks – La Palma). Rejs na La Palmę trwa dłużej, między innymi z powodu tego, że jest to ostatnia z wysp, a statek wcześniej zatrzymuje się w portach na każdej z poprzednich wysp.
Koszt przeprawy jest uzależniony od wybranego armatora i rodzaju zakwaterowania – czy zdecydujemy się na kabinę z łóżkiem, czy na fotel siedzący. Przeprawa dla dwóch osób i kampera o długości 6,00 m może wynieść między 600 a 1200 euro. Najlepiej sprawdzić aktualne ceny na stronach internetowych poszczególnych armatorów, aby samodzielnie porównać różne opcje.
Warto rezerwować promy stosunkowo wcześnie, gdyż choć niekoniecznie wpływa to bardzo na cenę to jednak liczba miejsc jest ograniczona i im później tym trudniej o miejsca jakiekolwiek. A najszybciej kończą się miejsca dla samochodów. Dlatego właśnie miałem okazję płynąć w jedną stroną z Naviera Armas, a w drugą, prawie dwa razy, wtedy droższym Fredem Olsenem. Bo chcąc zarezerwować bilet powrotny na ponad dwa miesiące wcześniej, nie było już miejsc.
Podróż z pieskiem na Kanary – przyjazna opcja
Obaj Armatorzy, Naviera Armas i Fred Olsen, umożliwiają przewóz psów na pokładzie, co z pewnością ucieszy właścicieli czworonogów. Na statku Freda Olsena nawet przygotowano specjalny taras przeznaczony dla psów, gdzie mogą one wygodnie spędzić czas na świeżym powietrzu, a nawet podnieść nogę, czy kucnąć, bo przygotowane są również mopy, by efekty psiej pracy rozetrzeć po pokładzie. Warto jednak zaznaczyć, że podróż kamperem na Kanary z psem nie jest problemem, a zwierzęcy towarzysze są mile widziani na statkach. .
Kabina na promie – Czy warto dopłacać?
Czy warto dopłacać do kabiny na promie płynącym na Kanary? To pytanie, które wielu sobie teraz pewnie zadaje. W zależności od armatora jest to koszt między 250 a nawet 500 euro. Oczywiście kabiny są różne tańsze i droższe, ale umówmy to nie jest rejs Cruiserem tylko prom, i przez większość rejsu i tak jedyne co będzie do oglądania to błękit oceanu, więc dopłacanie do kabiny z oknem już zdecydowanie tylko dla bardzo chętnych.
Nie jest to też samolot, więc alternatywne do kabiny, fotele są zdecydowanie większe i wygodniejsze niż samolotowe. W każdym też momencie można iść się przespacerować po pokładzie. Ale nawet kładąc się spać w fotelu, co zbyt wygodne nie jest, o prywatności możemy zapomnieć, a powtórzę, że najkrótszy rejs to 27 godzin, więc ponad dobę. Załoga też zazwyczaj pilnuje by nie rozkładać się w śpiworze w przejściu, więc jesteśmy skazani na sen w pozycji krewetki.
Możliwe jest również położenie się na tarasie, na jednym z leżaków i wiele takich osób widzieliśmy, które okupowały leżaki w śpiworach przez cały czas rejsu, niestety, trzeba brać pod uwagę że na morzu w nocy jest chłodno i może padać. Niestety też muszę zmartwić tych którzy myślą, że przecież będą mogli spać w kamperze, niestety ze względów bezpieczeństwa nie jest to możliwe. Garaże są zamykane i dostępne tylko w wyznaczonych godzinach.
Mój wniosek.
Osobiście zdecydowałem się na kabinę, ponieważ cenię prywatność i chciałem mieć przestrzeń do odpoczynku i umycia się. Kabiny bywają dwu- lub czteroosobowe, ale nawet rezerwując czteroosobową, mamy ją na wyłączność, są klimatyzowane, mają indywidualne łazienki i telewizor, z którego nader często w czasie rejsu korzystaliśmy, z uwagi na brak innych rozrywek. W przypadku choroby morskiej, również fajniej rzyga się w prywatnej łazience w kajucie. Warto też pamiętać, że decydując się na opcję z kabiną, zazwyczaj w cenie mamy wyżywienie na statku, czyli trzy posiłki dziennie.
Czas na pokładzie – Co można znaleźć na statku?
Tak poza tym, to na promie zbyt wiele atrakcji nie ma. Zazwyczaj dostępne są podstawowe udogodnienia, takie jak bar, restauracja, sklepik wolnocłowy, kilka telewizorów w barach, taras widokowy, a na niektórych statkach jak już wspominałem nawet basen i jacuzzi. Więc sporo czasu na statku spędziliśmy na oglądaniu filmów w kajucie i obrabianiu zdjęć z wyjazdu, raczej nie korzystając ze średnio dostępnego internetu. Warto mieć na uwadze, że internet na statku bywa niestabilny i wolny, co może sprawić, że korzystanie z mediów społecznościowych stanie się wyzwaniem.
Podróżowanie między wyspami
Dopłynęliśmy już na pierwszą wyspę, a teraz pragniemy kontynuować naszą podróż i dotrzeć na kolejne wyspy archipelagu Kanaryjskiego. Transport między wyspami jest znacznie prostszy niż podróż z kontynentu. Pomiędzy wyspami regularnie kursują promy, obsługiwane przez już znanych nam armatorów – Naviera Armas i Fred Olsen. Częstotliwość rejsów zależy od długości połączenia, oscylując między pół godziny a kilkoma godzinami.
Ceny biletów na te promy wahają się między 50 a 250 euro, uwzględniając dwie osoby i kamper o długości 6 metrów. Najtańszym i najkrótszym połączeniem jest trasa między Lanzarote a Fuerteventurą, trwająca około pół godziny, podczas gdy najdłuższe i najdroższe połączenie to trasa między Teneryfą a La Palmą, która trwa 2,5 godziny.
Bilety na promy można nabyć zarówno wcześniej przez internet, na stronach internetowych armatorów, gdzie dostępne są również rozkłady, jak i bezpośrednio w porcie. Zakup przez internet może zapewnić nieco niższe ceny, a także ułatwia proces, gdyż biura w portach nie zawsze są otwarte. Biletów nie trzeba drukować, zazwyczaj jesteśmy skanowani po numerach rejestracyjnych, czasami byliśmy proszeni o pokazanie biletu w telefonie.
Podróż międzywyspowa nie wymaga obecności w porcie z dużym wyprzedzenia przed odpłynięciem promu – do godziny przed planowanym rejsem wystarczy, jeśli podróżujemy z autem, jeśli bez auta to jeszcze krócej. Oczywiście im szybciej na prom wjedziemy, tym większa szansa że szybciej z niego zjedziemy, choć nie zawsze. Promy kursują wielokrotnie w ciągu dnia, więc proces odprawy nie jest zbyt skomplikowany. Na pokładzie promów zazwyczaj znajdują się liczne miejsca siedzące oraz bar lub trzy, co umila czas podróży.
Noclegi na wyspach – kempingi, parkingi, spanie na dziko.
Podczas podróży kamperem po Wyspach Kanaryjskich warto zdawać sobie sprawę z tego że kempingów jest tam jak na lekarstwo. Na Lanzarote i Fuercie nie znaleźliśmy żadnego. Najwięcej jest ich na Gran Canarii i Teneryfie, włącznie z państwowymi kempingami, które są bezobsługowe i wymagają jedynie wcześniejszej rezerwacji przez internet. Niestety, do niektórych z nich może być trudno dotrzeć.
Alternatywą są parkingi oraz wyznaczone miejsca postojowe dla kamperów, często dostępne bezpłatnie. Z uwagi jednak na brak kempingów, policja przymyka oko na noclegi na dziko, oczywiście pod warunkiem, że nie łamie się przepisów dotyczących parków narodowych czy miejsc oznaczonych zakazem. Nie mniej noclegi w kamperze na wyspach to nie jest problem, w razie czego wystarczy się rozejrzeć, gdzie stoją kampery i postawić się obok. My posiłkowaliśmy się aplikacją Park4Night. I zawsze nocleg znaleźliśmy, i nigdy nas też nie przegoniono. Poniżej opisuję szczegółowiej każdą z wysp, tam też podam kilka linków do przykładowych noclegów.
Obsługa kampera – Tankowanie wody, opróżnianie toalety
Kamperowa podróż po Wyspach Kanaryjskich niesie ze sobą pewne wyzwania związane z zatankowaniem wody oraz opróżnieniem toalety. Brak kempingów sprawia, że trzeba być elastycznym i korzystać z dostępnych punktów obsługi kampera, zazwyczaj dostępnych na stacjach benzynowych.
Aplikacja Park4Night. znowu okazuje się niezastąpionym narzędziem, umożliwiając łatwe znalezienie punktów obsługi kampera. Najczęściej zlokalizowane są one na stacjach benzynowych, Właściciele stacji szybko zauważyli czego brakuje na rynku i zwęszyli interes. Warto jednak mieć świadomość, że usługi te mogą być płatne, np. około 1 euro za 100 litrów świeżej wody oraz około 3 euro za opróżnienie toalety chemicznej. Spuszczanie wody szarej jest zazwyczaj bezpłatne i można je wykonać na myjniach bezobsługowych. I to nie jest Tip jak to zrobić taniej, ale najczęściej na stacjach benzynowych te punkty są oznaczone jako punkt zrzutu wody szarej.
Raczej rzadko bywają takie punkty przy miejscach postojowych dla kamperów, ale czasem zdarzają się w miejscach zupełnie niespodziewanych, jak na przykład na końcu drogi osiedlowej, lub między palmami. Takie punkty są często bezpłatne, a skoro darmoszka to należy korzystać, a znajdziecie je najłatwiej właśnie przy pomocy aplikacji.
Na stacjach benzynowych kupimy również butle gazowe, niestety trzeba pamiętać, że Hiszpanie mają inny system złączy do butli gazowych i przed wyjazdem należy się na to przygotować, więcej o tym piszę tutaj. Pamiętać należy również o tym, że gdy już kupimy butle jednej firmy, to będziemy musieli wymieniać ją zawsze na stacjach benzynowych tej właśnie sieci.
Drogi na wyspach Kanaryjskich
Drogi na kanarach są zazwyczaj utrzymane w dobrym stanie, a autostrady są darmowe, bo tak na tych większych wyspach zdarzają się również autostrady, co ułatwia poruszanie się po tych malowniczych wyspach. Jednak trzeba być przygotowanym, na wyzwania, zwłaszcza na górzystych obszarach, gdzie trzeba pokonywać strome podjazdy i nakręcić się kierownicą na bogatych w zakręty górskich serpentynach.
Nie mniej drogi główne są zazwyczaj szerokie i nie sprawiają problemów w podróżowaniu Kamperem. Poza Gran Canarią, gdyż tam drogi, nawet główne bywają wąskie, a czasem bardzo wąskie. Na jednej z nich miałem problem, by niby to na dwukierunkowej drodze, wyprzedzić rowerzystę, albo by wyrobić zakręt, który był tak ostry, że przez długość auta musiałem go brać na dwa razy. Dlatego warto jest wcześnie obejrzeć drogę nawet na Google Maps, zanim się w nią ruszy, szczególnie na tych bardziej górzystych wyspach.
Dobrze jest też brać poprawkę na to jakie skróty proponuje nam nawigacja od Google, niektóre z nich były bowiem tak wąskie i strome, że musiałem się z nich wycofywać, bo nie były do przejechania moim kamperem, a co dopiero większym.
Nie koniecznie trzeba się jednak bać dróg nieutwardzonych, szczególnie Fuerteventura jest ich pełna, i są to normalne oznaczone numerami drogi, które są utrzymywane w dobrym stanie, jeżdżą po nich równiarki i może nie należy po nich rozwijać zawrotnych szybkości, to podróżowanie nimi może być pełne przygód i niezapomnianych przeżyć, zwłaszcza na Cofete, gdzie droga nieutwardzona prowadzi do jednego z najpiękniejszych miejsc na wyspie. Warto zatem wybierać szlaki, które oferują nie tylko wygodę, ale i malownicze krajobrazy. Osobiście, bardziej się bałem na utwardzonym wąskim asfalcie na Gran Canarii, niż na tej nieutwardzonej drodze na Cofete.
Którą wyspę wybrać
To która wyspa jest zatem najpiękniejsza, a która najlepsze do kamperowych podróży? No cóż jeden żyd powie tak, drugi tak. Mi najbardziej podobała się La Gomera, Najlepszy rum piłem na La Palmie, Najlepszy Kemping był na Teneryfie, a najpiękniejsze noclegi i w ogóle najlepiej nam się podróżowało kamperem po Fuerteventurze. Co nie znaczy że pozostałych wysp nie warto zobaczyć, każda z nich ma swój urok, i każdy powinien wyrobić sobie własne o nich zdanie i każdemu serdecznie to polecam. Ja jedynie mogę jeszcze tylko krótko opisać każdą z nich, co było fajne i co nie fajne. No to w drogę.
Lanzarote
Lanzarote to jedna z najmłodszych wysp na archipelagu Wysp Kanaryjskich. Zaskoczyła nas tym jaka jest malutka. Przejazd z wschodu na zachód zajmuje 20 minut. Ale chociaż malutka, jest bardzo różnorodna, płaska na południu i górzysta na północy. Jej charakterystyczny krajobraz ukształtowany został przez działalność wulkaniczną, ostatnia erupcja miała tu miejsce w 1824 roku.
Można tutaj zjeść kurczaka pieczonego na wulkanicznym żarze. Jest tutaj też jedna z najpiękniejszych plaż na Kanarach Playa Papagayo, oraz istnieje tutaj sporo winnic, wciąż produkujących wino z rosnących w tych trudnych warunkach winorośli. Warto również podkreślić wpływ Cesara Manrique, który odegrał istotną rolę w kształtowaniu estetyki wyspy. Więcej ciekawych miejsc z tej wyspy znajdziecie tutaj. Niestety jest tutaj bardzo mało punktów obsługi kamperów, żadnego kempingu, a wyspa jest na tyle mała że dość szybko wam się może znudzić.
Fuerteventrura
Fuerteventura to zdecydowanie raj dla miłośników kamperów i sportów wodnych, zwłaszcza dla surferów, windsurferów i kitesurferów. Szerokie i łagodne drogi sprawiają, że podróżowanie kamperem jest komfortowe, a liczne piękne miejsca na dziki nocleg oferują niezapomniane widoki. Wyspa ma również dobrą infrastrukturę obsługującą potrzeby podróżujących kamperem. Pod względem podróży kamperem to nasza ulubiona wyspa.
Mimo że krajobrazy Fuerteventury skupiają się głównie na plażach, wydmach i klifach, to dla wielu podróżujących to właśnie to stanowi główną atrakcję. Brak zielonych obszarów może być kompensowany przez unikalną pustynną atmosferę i piękno przybrzeżnych terenów.
Choć Fuerteventura może nie oferować dużej ilości zieleni i różnorodności krajobrazów, to z pewnością rekompensuje to wodnymi przygodami i relaksem na jednych z najpiękniejszych plaż w archipelagu Wysp Kanaryjskich.
Gran Canaria
Z Gran Canarią nie polubiliśmy się zbyt. Pewnie dlatego, że razem z nami przybyła tu Calima. Nie mniej jest to raj dla rowerzystów, których znajdziecie tutaj całą masę, nie ułatwiają oni jednak podróżowania po wąskich i krętych drogach tej wyspy. Jako wyspa na urlop jest na pewno przewspaniała, ale pod podóż kamperem niekoniecznie.
Jest tutaj największa i najsławniejsza destylarnia rumu na Kanarach – Arehucas, która zaprasza na degustację swoich wyrobów wszystkich miłośników rumu. Do tego wyspa gwarantuje piękne górskie widoki, oczywiscie pod warunkiem że nie ma Calimy. Znajduje się tu dużo więcej kempingów niż na poprzednich wyspach, a nasz ulubiony to El Pinillo. Istnieją też kempingi państwowe, ale proces rejestracji na nich nas przeraził i nie skorzystaliśmy z żadnego z nich, choć niektóre są na prawdę pięknie położone. Więcej o nich tutaj, może coś się zmieniło od naszej ostatniej wizyty i teraz rejestracja przebiega szybciej.
Teneryfa
To chyba najpopularniejsza z wysp kanaryjskich. Której główną atrakcję stanowi najwyższy szczyt Hiszpani, aktywny wulkan Teide wysokości 3718 m n.p.m. Wjazd na Teide umożliwia odkrycie odmiennych krajobrazów i klimatu, zwłaszcza na wysokości 2000 m n.p.m., gdzie powietrze jest zupełnie inne niż tuż nad powierzchnią morza. Ta wysokość nie tylko gwarantuje inne powietrze, ale również możliwość obserwowania gwiazd w nocy.
Obecność Teide znacząco wpływa na klimat na wyspie, zatrzymuje on bowiem chmury po północno-zachodniej stronie, co powoduje stałe słońce i spalony krajobraz na południu oraz wilgotną, zieloną północ z parkiem narodowym Anaga jako jej zwieńczeniem.
Teneryfa oferuje wiele kempingów, w tym kempingi państwowe, gdzie nocleg jest bezpłatny, jednak wymaga rezerwacji. Ich listę i możliwość rezerwacji znajdziecie tutaj. Wybór tych kempingów jest różnorodny, choć nie zawsze są one wyposażone w punkty obsługi kamperów. Lepsze udogodnienia oferują kempingi płatne, takie jak nasz ulubiony Kemping Nauta.
La Gomera
La Gomera, mimo swojego niewielkiego rozmiaru, jest bardzo interesującą wysepką z urozmaiconym terenem, który sprawia, że podróżowanie po niej zajmuje więcej czasu, ale jednocześnie dostarcza niezapomnianych wrażeń. Wyspa jest udekorowana soczystą zielenią, przypominającą obszar parku Anaga na Teneryfie. Ponadto, z La Gomery roztacza się malowniczy widok na sąsiednią wyspę. Zwiedzenie tego małego raju zajmuje zazwyczaj kilka dni, chyba że jesteście miłośnikami trekkingu, ponieważ szlaków jest tu pod dostatkiem.
Kempingów jest tutaj absolutny brak, a punkty obsługi można zliczyć na palcach jednej ręki. Niemniej jednak urok tej wyspy z pewnością wynagradza brak tych udogodnień.
La palma
Ta wyspa większości znana jest pewnie z niedawnych erupucji wulkanicznych. Nas zaskoczyła niesamowitym spokojem. Spędziliśmy tutaj też dwie niesamowite noce, znaczy ogólnie nocy spędziliśmy więcej, ale dwie były najpiękniejsze. Jedna nad brzegiem morza przy latarni, a druga na kempingu pełnym zwierząt. Wyspa posiada również imponujące obserwatorium astronomiczne oraz góry, z których roztaczają się niezwykłe widoki, a także można podziwiać efekty niedawnej erupcji wulkanicznej.
Jeśli chodzi o punkty obsługi kamperów, nie mieliśmy tutaj problemów. Mimo że wyspa nie jest duża, znalezienie odpowiednich udogodnień nie zajęło nam wiele czasu, być może już nabraliśmy w tym wprawy.
Koszty
Podróż po Kanarach to nie tylko niezapomniane wrażenia, ale również pewne koszty. Podliczając wszystkie wydatki, nasza dwumiesięczna podróż wyniosła nas 8,5 tys. euro. Jednak musimy przyznać, że nie staraliśmy się zbytnio oszczędzać. A oto podział kosztów:
Promy: Największym kosztem były oczywiście promy, które wyniosły nas razem około 3000 euro.
Paliwo: chociaż po samych wyspach nie przejechaliśmy dużo to dojazd i powrót to ponad 5 tys km., a to już duży koszt przy kamperowym spalaniu sięgającym 10l/100km. Na samych wyspach zrobiliśmy 3,5 tys. km. Chociaż akurat na wyspach paliwo było znacznie tańsze niż na kontynencie, nawet 30 centów taniej niż w Hiszpanii. .
Noclegi: Nocowaliśmy głównie na dziko, co pozwoliło nam obniżyć koszty. Czasami korzystaliśmy z kempingów, gdzie koszt noclegu dla dwóch osób nie przekraczał 25 euro za noc.
Serwis kampera: Koszty serwisu kampera, takie jak świeża woda czy wylanie zużytej, były jednorazowo nie większe niż 5 euro, gdy tylko nadarzała się okazja, staraliśmy się robić to za darmoszkę.
Wyżywienie: Gotowaliśmy głównie sami, a ceny w marketach są tam również niższe niż na kontynencie. Najbardziej upodobaliśmy sobie sklepy sieci Mercadona. Szczególnie za bogaty wybór gotowych gorących dań. Restauracje były opcją od czasu do czasu, a koszt obiadu dla dwóch osób wynosił od 35 do 65 euro.
Opłaty autostradowe: Opłaty za autostrady we Francji i Hiszpanii Kontynentalnej wyniosły w obie strony ponad 300 euro.
Degustacje i rozrywki: Dodatkowe koszty to degustacje rumów w destylarniach oraz rozrywki, takie jak Baraquito na Teneryfie. Jedno Barraquito w barze to koszt między 1 – 3 euro w zależności jak było duże i jak dobre. Butelka rumu to koszt między 6 a 30 euro, w zależności jaki to oczywiście rum.
Warto zauważyć, że ceny aktualnie szybko się zmieniają, dlatego podane kwoty mają charakter orientacyjny i mogą być już nieaktualne.
Wyposażenie kampera, które warto w takiej podróży mieć
Jak na każdą podróż tak i na kanary należy się odpowiednio przygotować. Ja przygotowując się i kampera do tego wyjazdu doposażyłem go w następujące rzeczy, które warto rozważyć i które mogą się przydać:
Dodatkowy solar i Ladebooster: Wzmożone ładowanie akumulatora podczas jazdy oraz dodatkowy panel słoneczny są nieocenione, zwłaszcza w miejscach, gdzie dostęp do prądu jest ograniczony, a gdzie brak kempingów, brak też dostępu do prądu
Dodatkowe zamki i alarm z GPS: Zabezpieczenia pojazdu są ważne, zwłaszcza gdy pozostawiasz kamper na dłuższy czas. Alarm z funkcją GPS może pomóc w jego zlokalizowaniu w razie potrzeby i da Ci znać jeśli z kamperem coś by się działo.
Zestaw przejściówek do podłączenia gazu: bez nich podłączenie Hiszpańskiej Butli gazowej jest niemożliwe. lepiej zaopatrzyć się przed wyjazdem, bo na miejscu rzecz trudno dostępna, a dlatego też i droga.
A czego nie kupiłem a by mi się przydało, czyli trochę o moich marzeniach??
Dodatkowy zbiornik na wodę: Rozważenie możliwości zwiększenia zbiornika na wodę to praktyczne rozwiązanie, bo 100 l świeżej wody dla dwóch osób to trochę mało, przez co często trzeba szukać kolejnego źródełka.
Zbiornik gazowy: Wygodna sprawa, ale strasznie droga, jednakże nie trzeba się martwić o to że butla się się skończy, że nie będzie gdzie wymienić, że złącze nie będzie pasować.
Zawieszenie pneumatyczne: kolejna droga rzecz, ale zdecydowanie przydatna. Poprawia komfort jazdy, a na miejscu ułatwia wypoziomowanie busa. Stojąc na dziko nie zawsze można stosować kliny najazdowe, zwieszenie pneumatyczne ten problem rozwiązuje.
Na co uważać
Na koniec może jeszcze kilka rad, dzięki którym moja podróż obyła się bez nieprzyjemnych zdarzeń i złych przygód.
Bezpieczeństwo osobiste:
- Unikaj pozostawiania wartościowych przedmiotów w pojeździe, zwłaszcza gdy pozostawiasz go na dłuższy czas.
- Zawsze zamykaj kamper, nawet na chwilę, aby zminimalizować ryzyko kradzieży.
- Wybieraj miejsca parkingowe starannie, unikaj podejrzanych obszarów, zwłaszcza po zmroku.
- Uważaj na Kieszonkowców, których szczególnie sporo w dużych miastach na wyspach.
Bezpieczeństwo przy parkowaniu na noc:
- Sprawdź prognozę pogody, zwłaszcza jeśli planujesz spać w pobliżu morza, aby uniknąć niespodziewanego przypływu.
- Unikaj parkowania w miejscach, które mogą być problematyczne do opuszczenia w przypadku zmiany warunków pogodowych.
- Jeśli spisz na dziko w niepewnym miejscu, nie pij alkoholu, tak byś w razie sytuacji kryzysowej zawsze mógł pojechać dalej.
Spuszczanie ścieków:
- Nie spuszczaj ścieków na dziko, zgodnie z zasadą poszanowania środowiska.
- Szukaj odpowiednich miejsc do opróżniania toalety chemicznej i spuszczania wody szarej.
Zarządzanie śmieciami:
- Zawsze zabieraj ze sobą swoje śmieci i poszukaj odpowiednich miejsc do ich utylizacji.
- Unikaj pozostawiania śmieci na dziko, aby wspierać zachowanie czystości w pięknych miejscach. Bo nawet nie chodzi o mandaty, największą karą będzie, zakaz postoju kamperów w tych pięknych miejscach, ponieważ komuś nie chciało się zabrać swoich śmieci.
Lokalne przepisy:
- Dobrze zapoznawać się z lokalnymi przepisami dotyczącymi postoju kamperów, przepisami drogowymi, gdzie wolno wjechać, a gdzie nie, gdzie wolno parkować, czy też tym co możesz fotografować i gdzie wolno Ci latać dronem.
Kondycja pojazdu:
- Przed wyjazdem sprawdź wszystkie podstawowe elementy pojazdu, zwracając szczególną uwagę na opony, hamulce i silnik. Należy pamiętać, że drogie na kanarach bywają strome i kręte.
- Jeśli nie jesteś pewien swojego pojazdu zabierz ze sobą podstawowe części zamienne czy płyny, zwłaszcza te, które mogą być trudno dostępne na Kanarach czy na odludziu. Co prawda na wyspach są warsztaty i działa pomoc drogowa, ale mniej popularne marki mogą mieć problem z częściami zamiennym.
Na koniec
Jeśli dotrwałeś aż tutaj, to serdecznie dziękuję za uwagę, jeśli masz uwagi zostaw je w komentarzu, bardzo możliwe, że o czymś zapomniałem i artykuł wymaga uzupełnienia. Jeśli będę potrafił, chętnie to zrobię.
Na koniec serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałej podróży po Wyspach Kanaryjskich.
Qbala.
Aż mi szkoda że nie mam kampera ani tylu dni wakacji na taką podróż…
Bardzo fajnie napisane !