Jak podróżować po Kanarach kamperem – 8 szybkich porad
Podróż kamperem po Wyspach kanaryjskich to super przygoda. Nam udało się to zrealizować i bardzo się z tego cieszymy. O tym jak zorganizować taką wyprawę pisałem już między innymi tutaj. Ale ja wiem, to bardzo dużo literek, a ja i tak czułem po tym pewien niedosyt, dlatego tutaj jeszcze szybkie osiem porad, żeby wyczerpać temat. Piszę tutaj o kilka rzeczach, które jeszcze mi się przypomniały, ale też dla tych, którym nie chce się czytać tamtego długiego postu. Tutaj będzie wszystko w telegraficznym skrócie, a jeśli po przeczytaniu będziecie potrzebować więcej informacji, to odsyłam właśnie tutaj.
1. Sprawdzaj dokładnie trasę, którą prowadzi Cię nawigacja
Nawigacje bywają kapryśne, szczególnie ta od Googla. Czasem z niewiadomych powodów każe nam zjechać z autostrady i jechać przez pola i lasy, bo jest 2 minuty szybciej. Na kanarach, szczególnie na tych bardziej górzystych wyspach, może to być bardzo zdradzieckie. Szczególnie gdy się okaże, że 2 minuty szybciej jedzie się drogą tak, że trudno się na niej minąć z innym samochodem oraz stromą tak, że po zatrzymaniu pojazdu trudno znów ruszyć.
Teraz pojawią się głosy, taką drogą na pewno nie byłoby szybciej. Owszem byłoby, sprawdziłem to i faktycznie wyprzedziłem w ten sposób jadące przed mną samochody, ale małym fiatem pandą. Kamperem się tamtędy nie przejedzie. Ale czy nawigacja wie, jakim autem jedziesz?
Dlatego polecam drogę dokładnie sprawdzać przed wyruszeniem w trasę, używajcie do tego nawet Google Street View, bo na mapie nie zawsze widać jak szeroka i stroma jest dana droga. Warto też nadzorować trasę w czasie jazdy, bo google lubie zmienić trasę nie informując nas o tym. Nam niestety zdarzyło się kilkukrotnie wjechać na drogi, z których następnie musieliśmy się raczkiem wycofywać. Dlatego później druga osoba zawsze nadzorowała trasę na drugim telefonie.
A tak poza tym, to ćwiczmy nasz hipokamp. Niektórzy naukowcy uważają, że używanie nawigacji może przyspieszać demencje, a używanie mapy i samodzielne wyznaczanie trasy wręcz ją opóźnia. Trenujemy bowiem w ten sposób nasz hipokamp i on się rozrasta. A rozrośnięty hipokamp, prawdopodobnie dłużej będzie się opierał degeneracji w późniejszym wieku. Używanie nawigacji natomiast, powoduje, że hipokamp się kurczy, bo go nie trenujemy.
2. Zaopatrz się wcześniej w odpowiedni zapas gazu
Dłuży wyjazd do Hiszpanii, dla podróżnych z Europy wschodniej i środkowej, skazanych na użycie gazu może być kłopotliwy. Pisałem już o tym wielokrotnie, a o tym jak w Hiszpanii w gaz się zaopatrzyć pisałem tutaj. Teraz wspomnę więc tylko o tym by najlepiej mieć dwie butle. Ja miałem jedną niemiecką – rezerwową, i hiszpańską, którą gdy tylko się skończyła wymieniałem na nową. Niestety na niektórych wyspach nawet wymiana butli może być utrudniona. Na La Palmie, znaleźliśmy tylko dwie stacje gdzie mogliśmy wymienić naszą cepsową butlę gazową.
3. Tankuj wodę, gdy jest okazja, a najlepiej miej duży zbiornik wody
Wyspy kanaryjski wciąż nie są zbyt popularną destynacją wśród posiadaczy kamperów, co się zmienia. Dzięki czemu powstaje też coraz więcej punktów, gdzie kampera możemy obsłużyć. Niestety jest ich wciąż mało, dlatego z niektórych miejsc trzeba jechać nawet kilkanaście kilometrów do następnego punktu, gdzie zatankujemy wodę. Na szczęście wysepki są malutkie. Nie mniej na niektórych z nich, miejsca do obsługi kamperów można policzyć na palcach jednej ręki. Dlatego moja rada – masz możliwość zatankowania wody, zatankuj, nawet jeśli masz jeszcze pół zbiornika.
4. Nie nocuj na dziko w parkach narodowych
Niektórzy i tak to robią, ale jest to zabronione. Jeśli traficie na policję lub Guardia Civil, albo was przegonią, albo wlepią mandat. Wiem, że niektóre miejsca są takie piękne, że aż się prosi żeby tam zostać. Ale z jakiegoś powodu stały się parkami narodowymi. Szanujmy to i szanujmy ludzi, którzy chcą te miejsca chronić.
5. Odpowiednio wcześniej rezerwuj prom
Miejsca na promach są uwalniane partiami. Może się okazać, że dzisiaj jeszcze nie możesz zarezerwować miejsc na twoją wymarzoną podróż za trzy miesiące, a jutro nagle będziesz mógł rezerwować nawet na za pół roku. Jeśli więc okienko się otworzy, rezerwuj od razu oba bilety, choć niekoniecznie na jeden raz. Ja niestety chciałem odczekać z rezerwacją promu i na dwa miesiące przed powrotem biletów już nie było. (Bilety na podróż na kanary też rezerwowałem, dwa miesiące przed wypłynięciem) Na szczęście jest kilka promów i kilku armatorów, więc wrócić się udało, ale już 500 euro drożej.
Zauważyłem też, że jeśli od razu chciałem kupić bilety na tam i z powrotem, to nagle jeden z nich kosztował 700 euro, a drugi 1200. Gdy natomiast rezerwowałem je osobno, to każdy był po 700. Nie wiem, może jakiś błąd systemu. Ale miedzy innymi dlatego nie zarezerwowałem od razu obu. A potem płynąłem innym promem też za 1200. Więc w sumie, żadnej oszczędności…
6. Nie licz na kempingi – jest ich mało – aplikacja do szukania noclegów
Na niektórych wyspach, takich jak Fuerteventura, czy Lanzarote, kempingów nie ma wcale. (Tak wiem, że na Lanzarote przy plaży Papagayo, google pokazuje kemping, ale jak my byliśmy to był zamknięty). Na innych wyspach kempingów jest kilka. W sumie na Teneryfie jest ich dość, ale czasami, nie chce nam się wracać przez pół wyspy. Dlatego proponuję używać aplikacji do szukania noclegów. Nam najlepiej sprawdziła się Park4Night, dzięki niej każdej nocy mieliśmy gdzie spać. To jest w kamperze, ale nigdy nas nikt nie przegonił i nie mieliśmy żadnych niemiłych przygód.
7. Nie wypakowuj kampera kanaryjskim rumem na powrót – obowiązują limity
Może i głupi punkt, ale ja o limitach przypomniałem sobie dzień przed powrotem i na szybko musiałem obalić butelkę rumu. Oczywiście pewnie na małe nadużycia celnicy przymkną oko. Nikt też raczej nie będzie przeszukiwał wam całego kampera, ale warto uważać, bo limity dla wysp kanaryjskich są inne niż w tranzycie między krajami unii. W przypadku Kanarów, obowiązują takie limity jak dla krajów z poza Unii. Chyba że się w międzyczasie coś zmieniło, ale stan na 18.07.24, właśnie taki jest. Ponieważ Wyspy Kanaryjskie uchodzą jako terytorium specjalne, na którym nie obowiązują wybrane podatki Unii Europejskiej.
8. Uważaj na rabusiów, zawsze zamykaj kampera
Cóż, chyba nie trzeba o tym pisać? Ale przypomnieć zawsze warto. Na wyspach, szczególnie w większych miastach zdarzają się kieszonkowcy, lub inni rabusie, którzy chętnie zabierają różne łatwo dostępne rzeczy. Dlatego lepiej uważać, nie parkować w podejrzanych miejscach i zawsze zamykać kampera na siedem spustów. Alarm też nie zaszkodzi.
Podsumowanie
Podróż kamperem po Wyspach Kanaryjskich to niezapomniana przygoda. Niestety z uwagi na odległość, raczej przygoda na dłuższą podróż. A do długiej podróży zawsze trzeba się dobrze przygotować. Nie mówię, że naszym poradnikiem nic was nie zaskoczy, ale może zaskoczeń będzie mniej i może będą to tylko te pozytywne. Starałem się tu zawrzeć wszystko to co mnie zaskoczyło, co mi sprawiło problem, po to by Wam było łatwiej. Teraz nie pozostaje mi już nic więcej, jak tylko życzyć Wam wspaniałej podróży na Wsypy Kanaryjskie.
Pozostaw komentarz