Początek Podróży Kamperem na Kanary
Z wielką radością przedstawiamy pierwszy film z naszej serii „Kamperem na Wyspy Kanaryjskie”. Po długim czasie zbierania się do montażu w końcu udało mi się złożyć część pierwszą. Przemierzamy w niej Europę by dotrzeć do Kadyksu, gdzie wsiadamy na Prom na Lanzarote.
Co Nas Skłoniło do Podróży i Jak Się Przygotowaliśmy
Czego nie do końca w filmie wyjaśniamy, to w zasadzie to co skłoniło nas do tej podróży. Otóż spieszę z wyjaśnieniem. Pomysł ten pojawił się w mojej głowię gdy byłem w podróży służbowej na Fuerteventurze, gdzie zobaczyłem kampery stojące na klifie przy plaży La Pared. Wtedy zaczęła kiełkować w mojej głowie myśl, która urosła do rangi planu, który to plan udało mi się zrealizować.
A co skłoniło Sylwię? Ja, namawiałem ją rok i w końcu się zgodziła ze mną w tę podróż wyruszyć.
Początek Podróży i Awaria Pompy Wody
Do podróży przygotowywaliśmy się niespełna rok, ale pomimo skrupulatnych przygotowań, nie obyło się bez awarii. Pierwszą z nich zaliczyliśmy już na pierwszym postoju, kiedy to z jakichś nie znanych mi powodów, pompa wody, która służyła bez problemu przez ostatnie 4 lata, nagle postanowiła wyzionąć ducha. Na szczęście pierwszy nocleg mieliśmy jeszcze w Niemczech i szybko udało nam się znaleźć sklep i kupić nową pompę. Na szczęście do końca podróży, nowa pompa nie odmówiła już współpracy.
Przez Francję do Hiszpanii
Francje pokonaliśmy w jeden dzień, a drugi nocleg podczas tej podróży mieliśmy już w Hiszpanii. Gdzie czekało nas kolejne wyzwanie związane z wyposażeniem busa, otóż musieliśmy załatwić Butlę Gazową. (więcej o tym jak to zrobić tutaj).
Następnie ruszyliśmy wzdłuż południowego wybrzeża powoli w kierunku Kadysku. Po drodze próbowaliśmy zwiedzać i odkrywać Hiszpanię, niestety pogoda nie za bardzo pozwalała nam w pełni cieszyć się tymi miejscami. (Więcej o odwiedzonych miejsca przeczytanie tutaj i tutaj) Dlatego zaczęliśmy szukać miejsc gdzie jest jeszcze ciepło.
Gibraltar i Tarifa: Schody Śródziemnomorskie i Plażowy Odpoczynek
A ciepło było na Gibraltarze i świeciło tam nawet słonko. Ciepło, to znaczy, że było tam jakieś 17 stopni, ale to nie przeszkodziło nam w trekkingu po półwyspie. Z Gibraltaru zeszliśmy schodami śródziemnomorskimi, które okazały się być niesamowicie widokową, ale i wymagającą trasą. (Więcej o tym miejscu przeczytanie tutaj i tutaj)
Gdy już zmęczyliśmy się trekkingiem na Gibraltarze, udaliśmy się na odpoczynek do Tarify, gdzie spędziliśmy wspaniałe dwa dni pijąc piwko na plaży. Niestety pod koniec naszego pobytu w Tarfie, spadł straszny deszcz a w nocy do tego skończył nam się gaz więc znowu zmarzły nam tyłki. (Więcej o Tarfie tutaj)
Zachwyt nad Architekturą Kadyksu
Następnie dotarliśmy do Kadyksu, który zauroczył nas swoją architekturą i pięknem. Zwiedzaliśmy to urokliwe miasto cały wieczór, zachwycając się jego atmosferą i historycznymi budowlami. W głębi duszy jednak ciesząc się już na przygodę, która czeka na nas na kanarach. Następnego dnia czekał na nas już bowiem prom. (Wpis z tego miejsca znajdziecie tutaj)
Na Promie do Lanzarote
Po pełnym przygód przejeździe przez Hiszpanię, w końcu nadszedł czas na nasz rejs. W Kadyksie wsiedliśmy na prom, po całkiem długi oczekiwaniu w porcie. Na szczęście o nas nie zapomnieli, i udało nam się wypłynąć na ocean w kierunku pierwszej z Kanaryjskich wysp Lanzarote, gotowi na nowe wyzwania i doświadczenia.
Plany na Kolejne Filmy
Planujemy już kolejne filmy z naszej wielkiej wyprawy, niestety montaż jest całkiem czasochłonny, dlatego chwilę nam to jeszcze zajmie. Następny film opowie o naszym pobycie na pierwszej z wysp Kanaryjskich – Lanzarote. A na opowieść tę już wszystkich serdecznie zapraszam.
Pozostaw komentarz