Bezpieczeństwo w Kamperze
Podróż kamperem daje niezrównaną swobodę i możliwość eksplorowania nowych miejsc na własnych warunkach. Aby cieszyć się przygodą w pełni, warto zadbać o bezpieczeństwo zarówno pojazdu, jak i jego pasażerów. Bo poczucie bezpieczęństwo to spokój ducha. A spokój ducha to wypoczynek. Bo kto chce stresu na urlopie? Oto 9 moich sposóbów by czuć się bezpieczniej w podróży
1. Alarm
Jeśli o bezpieczeństwie mowa, to myślę o tym, by nikt mi się do kampera nie włamał. Chcę się w nim czuć bezpiecznie i też chciałbym żeby nikt mnie nie okradł. Pierwszym więc sposobem by zniechęcić do włamania jest alarm.
Alarm powienien być głośny, żeby zwrócić na siebie uwagę, ale również dobrze by było, żeby informował nas również na odległość. Nowoczesne alarmy mogą wysyłać nam powiadomienia na telefon o próbie włamania. Dać nam w ten sposób lepszą możliwość do zareagowania. Oczywiście nie ma systemu w 100 procentach bezpiecznego. Ale alarmem chcemy zniechęcić potencjalnego złodzieja oraz utrudnić mu zadanie poprzez zwrócenie na niego uwagi.
Dobry alarm w kamperze, to również taki która da się zazbroić nawet wtedy gdy jesteśmy w środku i na przykład śpimy. Mój alarm ma jeszcze funkcje włączenia go z pilota, w momecie gdy słyszymy, że w nocy coś się dzieje na zewnątrz. Możemy w ten sposób spłoszyć złodzieja.
Systemy alarmowe są różne w zależnośći o modelu samochodu, który posiadamy. Ale istnieją dwa sposoby zabezpieczenia. Pierwszy przez czujniki ruchu wewnątrz, które uruchamiają alarm w momencie wykrycia najmniejszego ruchu – jest to całkiem skuteczne. Nie musimy również zakładać czujników na wszystkich okienkach, co może być całkiem kosztowne. Alarm zadziała wtedy również w przypadku wybicia szyby. A na noc, kiedy chcemy spać wystarczy wyłączyć czujniki, a zabezpieczenie wciąż będzie działać przed otwarciem drzwi.
Drugi sposób to zabezpieczyć każde drzwi i każde okno osobnym czujnikiem, rozwiązanie droższe, ale skuteczne w przypadku gdy wewnątrz kamper jest mocno zabudowany, powodując że czujnik ruchu będzie miał dużo martwych pól. Niestety ten sposób również ma wady, jest drogi, może nie zadziałać w przypadku wybicia szyby. I możemy niechcący włączyc alarm gdy najdzie nas ochota by w nocy otworzyć okno i wywietrzyć kampera.
Ja się zaopatrzyłem miedzy innymi w system alarmowy firmy Caratec. Więcej o nich znajdziecie tutaj.
2. Lokalizator GPS
Nowoczesne alarmy są również wyposażone w lokalizatory GPS, które pomogą nam odnaleźć skradziony pojazd, ale również znaleźć auto gdy zapomnieliśmy gdzie zaparkowaliśmy. Można również zdefiniować obszar przy opuszczeniu którego dostaniemy powiadomienie na telefon. Wtedy nawet jeżeli nasz kamper zostanie odholowany bez uruchamiania alarmu, będziemy o tym wiedzieć. Do tego lokalizatory mogą tworzyć nam dziennik jazd, gdzie będziemy mogli sprawdzić ile przejechaliśmy kilometrów i z jaką prędkośćią jechaliśmy. Całkiem przydatne gdy pożyczamy komuś kampera, lub prowadzimy statystyki jazd.
Możemy również za pośrednictwem lokalizatorów podpiętych pod CAN zdalnie sprawdzić napięcie na akumulatorze, całkiem przydatne w zimie. Lokalizatory w alarmach często mają również usługę pomocy w razie kradzieży. Samochód jest wtedy lokalizowany nie tylko po sieci GPS, ale również GPRS, dzięki czemu mamy więszką szansę na odnalezienie samochodu.
No dobrze ale jeżeli mój alarm nie ma lokalizatora? To możesz dołożyć sam lokalizator, opcji jest wiele. Od profesjonalnych lokalizatorów podłączanych pod sieć CAN, przez tańsze odpowiedniki chowane gdzieś w aucie, aż po kombinowe lokalizatory samoróbki ze starego telefonu komórkowego. Nawet zwykły AirTag może okazać się pomocny, w zlokalizowaniu auta.
Lokalizatory ma w swojej ofercie również firma Caratec, współpracują one z alarmami od tej firmy. Ale opcji macie dużo więcej. Swego czasu istniał Bosch Spexor, który co prawda został z rynku zdjęty, ale sądze że podobne urządzenia znajdziecie bez trudu.
3. Dodatkowe zamki
Powiedzmy sobie szczerze, że każda twierdza jest do zdobycia, a montaż dodatkowych zamków ma nas nie tyle w stu procentach zabezpieczyć przed wtargnięciem, co wydłużyć ten proces do maximum, aż złodziej zostanie spłoszony lub sam zrezygnuje. A najlepiej, żeby zrezygnował jeszcze zanim zacznie i jeśli już musi, to wybrał inne auto. Bo jeżeli zobaczy, że z dwóch stojących kameperów, jeden ma dodatkowe zamki i alarm a drugi nie, to zainteresuje się tym, do którego będzie się łatwiej włamać i o to nam chodzi, by nasz był tym lepiej zabezpieczonym.
Jeśli chodzi o dodatkowe zamki to ofera też jest szeroka, ja zdecydowałem się na HEOSafe, dodatkowy zamek montowany na zewnątrz, który muszę otworzyć dodatkowym kluczykim. Może i upierdliwe, ale jeśli upierdliwe dla Ciebie, to również i dla złodzieja, a o to nam chodzi. Podobne systemy oferuje również firma Thule pod nazwą Van Lock.
Do tego posiadam jeszcze dodatkowe zamki we wnętrzu kampera, które umożliwiają mi pozamykanie się od śródka gdy idę spać. Wtedy czyję się bezpieczniej i mogę spokojnie spać w mojej twierdzy na kółkach.
UWAGA: Co prawda każdy sposób na dodatkowe zamknięcie auta jest dobry, dbajmy jednak o to by w czasie jazdy te zamki były otwarte i by nie zamknęły nas we własnym samochodzie uniemożliwiając wyjście w sytuacji kryzysowej. Jesli dojdzie do wypadku, dobrze by było, żeby wszystkie drzwi dało się łatwo otworzyć. Dlatego dodatkowe zamki tak, ale tylko na postoju, nie w czasie jazdy!
4. Czujnik Gazu
Mówimy o bezpieczeństwie ogólnie, a więc nie chodzi tylko o kradzieże, ale również i o zagrożenia z innych stron. A jednym z tych zagrożeń jest gaz. Nie tylko ten z butli, ale też i czad, czy dwutelenek węgla. Które mogą się wytworzyć w nocy gdy śpimy i dobrze by było by coś nas obudziło. Wtedy sprawdza się czujnik gazu, który takie gazy wykryje i nas o tym poinformuje – obudzi.
Są też jeszcze inne niebezpieczne gazy, mianowicie gazy usypiające stosowane chętnie przez złodziei. Wystarczy im lekko uchylone okienko lub daszek, by wprowadzić rurkę a następnie nas uśpić i okraść, albo coś gorszego. Dobre czujniki gazu wykrywają i takie gazy i wyją jeszcze zanim gaz zdąży nas uśpić, spłaszając przy tym złoczyńce.
Ja zdecydowałem się na czujnik od firmy Linnepe. I jestem z niego całkiem zadowolony. (Link do sklepu gdzie czujnik jeszcze udało mi się znaleźć, poszukajcie na innych zaprzyjaźnionych portalach.)
5. Ubezpieczenie
Nie ważne jak dobrze się zabezpieczymy, zawsze może wydarzyć się coś niespodziewanego. I właśnie na taką okoliczność dobrze jest mieć wykupione drobre ubezpieczenie. Nie tylko OC, ale i Assistance, które pokryje również holowanie kampera. Dobrze też zwrócić uwagę czy ubezpieczenie pokrywa również wnętrze pojazdu i pokryje koszty skradziony rzeczy z kampera. Takie ubezpieczenia są i warto się w nie zaopatrzyć przed wyjazdem w podróż. A wyjeżdżając w podróż za granicę warto również sprawdzić w jakich krajach możemy z naszego ubezpieczenia korzystać oraz jak długo możemy za granicą przebywać. O tych dwóch rzeczech często się niestety zapomina.
Co prawda jeśli jest to podróż za niedaleką granicę pewnie nie będzie z tym problemu, ale jeśli wyjeżdżamy kamperem na jakąś z wysp, to ubezpieczalnia można nas poprosić o przedstawienie biletu na prom z datą przyjazdu, żeby sprawdzić czy nie przebywaliśmy za granicą dłużej niż w umowie. (Zazwyczaj są to 3 miesiące, ale sprawdźcie jak jest u was)
6. Przeglądy
Bezpieczeństwo dotyczy również jazdy kamperem. Aby ta była bezpieczna, sprawny musi być samochód, dlatego warto nie zapomniać o przeglądach, i przed każdą większą wyprawą sprawdzić auto w warsztacie i wymienić potrzebne rzeczy. Pół biedy jeśli samochód po prostu nie będzie chciał dalej jechać. Zawsze możemy po prostu pójść spać i poczekać do jutra, no… prawie zawsze. Gorzej jednak jeśli posłuszeństwa odmówią np. hamulce. Dlatego kontrolujcie swoje pojazdy, i utrzymujcie je w pełnej sprawności technicznej, a odwdzięczą się wam bezpieczną podróżą.
Oczywiście po przeglądem techniczny, trzeba również pamiętać o sprawdzeniu instalacji gazowej. W niemczech takie sprawdzenie odbywa się co dwa lata. Sprawdza się szczelność instalacji oraz sprawność urządzeń zasilanych gazem.
7. Bezpieczeństwo w Czasie Jazdy
Niestety na sprawności technicznej auta się nie kończy. Aby podróż przebiegła bezpiecznie równie istotne jest odpowiednie zapakowanie auta oraz odpowiedzialny styl jazdy.
Co do pierwszego to warto zwrócić uwagę by bagaż w aucie nie walał się luzem, bo to nie tylko może rozpraszać kierowcę, ale również do prowadzić do niebezpiecznej sytuacji na drodzę. Wystarczy butelka wody która wtoczy się pod pedał hamulca i mamy problem i to całkiem poważny. Albo coś ciężkiego spadającego z szafki na głowę. Unikajmy takich problemów bo są zupełnie zbędne w podróży i całkiem głupie. Dlatego zwróćmy uwagę na pieczołowite spakowanie pojazdu oraz dobre pozamykanie wszystkich szafek.
Co do stylu jazdy, to kamper to nie jest osobówka. Ten samochód jest wysoki i ciężki. Pamiętajmy o tym w zakrętach, oraz zachowujmy odpowiednią odległość od jadącego przed nami pojazdu. Nie wiem czemu, ale ja strasznie nie lubię ostro hamować kamperem, dlatego staram się przewidywać i nie jeździć agresywnie. Do tego zużycie paliwa skutecznie przekonuje mnie do tego by zdjąć nogę z pedału gazu.
Jeśli natomiast chodzi o pedał hamulca, to i z nim warto obchodzić się rozważnie, szczególnie w górach. Przy tak ciężkim samochodzie jak kamper, spalenie hamulców na zjazdach jest całkiem łatwe, dlatego nauczymy się hamować silnikiem. Ta technika nie tylko zabezpieczy nas przed smrodem i dymem palących się klocków hamulcowych, ale również pozwoli zaoszczędzić parę cebulionów, na wymianie klocków hamulcowych.
Ja wiem że dla niektórych to wszystko wiedza podstawowa i nie piszę tu nic odkrywczego. Ale jeżdżąc po drogach europy wciąż widzę, że niestety nie dla wszystkich. Aczkolwiek kierowcy kamperów akurat trzeba przyznać częściej jeżdżą odpowiedzialnie. Pewnie dlatego że jadą na urlop i im się nie spieszy.
8. Wyposażenie
Jest cała masa rzeczy, w które możemy doposażyć naszego kampera by czuć się bezpieczniej. Ja od pewnego czasu wożę w aucie gaz pieprzowy, choć tu trzeba uważać, bo nie we wszystkich krajach takie coś jest dozwolone. Pisałem już również o alarmie panicznym w który wyposażony jest mój samochód. Ale również takie może mniej oczywiste rzeczy, jak gumowe kratki najazdowe które pozwolą nam wyjechać z grząskiego terenu, czy też gaśnica, która w każdym kamperze powinna być. Więcej o wyposażeniu mojego kampera tutaj.
9. Kilka zasad bezpieczeństwa na koniec
Unikaj parkowania w niebezpiecznych miejscach.: Czasami dojeżdząmy w jakieś miejsce i mamy od razu złe przeczucia dotyczące tego miejsca, polegajmy na nim. Czasem warto poszukać noclegu 10 minut dłużej i spać spokojnie niż mieć w nocy nieciekawe przygody. To samo tyczy się parkowania na co dzień. Lepiej wybierać parkingi gdzie już kilka aut stoi i może jest monitoring niż takie na odludziu. A najlepiej jak stoją inne kampery, bez alarmu i dodatkowych zamków.
Uważaj z alkoholem: I innymi używkami. Ja mam zasadę że jeśli śpię na dziko to nie piję alkoholu, po to bym w razie czego mógł wsiąść za kółko i się ewakuować. Do tego alkohol ogłupia i zmniejsza czujność, dlatego unikam gdy nie jestem pewien noclegu.
Sprawdź wszystko przed odjazdem: Dobrze jest zrobić sobie liste rzeczy do sprawdzenia przed odjazdem, tak żeby nie ruszyć z odrkęconym gazem, albo przypiętym kablem. Dobrze taką liste przyczepić w widocznym miejscu i korzystać przed wyruszeniem. Poniżej załączam moją listę bezpieczeństwa, którą możecie sobie wydrukować i używać.
Podsumowanie
Podróż kamperem to piękna i niezapomniana przygoda. W czasie podróży odpoczywacie oraz zbieracie bezcenne wspomnienia i niech będą one najlepsze. A żeby tak było zostawiam wam tych moich kilka rad. Po co psuć sobie urlop przez głupi błąd. Czasem lepiej poplanować dłużej i lepiej się przygotować. Na koniec życzę wszystkim wam wspaniałego urlopu, wspaniałej i niezapomnianej podróży bez stresu. Pozdrawiam.
Pozostaw komentarz