Kolejny, już trzeci dzień z weekendowej podróży po Szwarcwaldzie. Odwiedzam między innymi Blaubeuren, Bad Urach oraz Burg Hohenzollern.

Kolejny, już trzeci dzień z weekendowej podróży po Szwarcwaldzie. Odwiedzam między innymi Blaubeuren, Bad Urach oraz Burg Hohenzollern.
Krople deszczu stukały miarowo w dach stojącego, gdzieś pośród schwarzwaladu, busa. Gruba warstwa chmur pokrywała niebo, chroniąc ziemię przed ujrzeniem Słońca. Wschód, nawet jeśli był, to trudno było stwierdzić, kiedy i gdzie. Wszędzie panowała głucha cisza, zakłócana stukaniem kropel...
Pomimo nocnej zmiany czasu, z zimowego na letni, o której zupełnie zapomniałem, udało mi się nie zaspać na wschód słońca. Miejscówkę znalazłem i zarezerwowałem sobie poprzedniego wieczora i tak w porannym półmroku spieszyłem już uliczkami miasteczka, z aparatem na szyi, statywem pod...
Poranek przywitał mnie pięknym słońcem. I choć w planach miałem niezwłoczny start w kierunku Ogrodu Angielskiego w Eulbach, to nie mogłem sobie darować zobaczenia jeszcze raz rynku w pięknym wiosennym słońcu. Ogarnąłem, więc śniadanie, spakowałem busa, wziąłem aparat i poszedłem jeszcze...